Czy pamiętasz "prawa Murphy"? Wszystko, co może się złamać - przerwa. Nigdzie te zasady nie działają tak z pewnością, jak podczas walki z dziećmi. Przeczytaj, nakładaj się i bądź gotowy na wakacje.
figure class="figure" itemscope itemtype="https://schema.org/ImageObject">- Na noc przed wyjazdem dziecko spadnie z grypą, świnią lub przynajmniej pęknięciem.
- Nawet jeśli dziecko poszło do toalety tuż przed wejściem na pokład samolotu, minutę po starcie, byłoby to znowu przekazane. Pilnie pilnie!
- W domu spokojnie jedzą makaron, ale kiedy zamawiasz dokładnie ten sam makaron w drogiej restauracji, niestety wybierają się na talerzu i odmawiają jedzenia.
- Bez względu na to, jak dokładnie zapakowałeś bagaż, coś z tej listy na pewno zapomnisz: dostawa pieluch, ładowania na telefon komórkowy, pasta do zębów, niezbędny lek lub najbardziej ukochany niedźwiedź.
- Weźmiesz najdroższy aparat z najbardziej fajną soczewką, aby wreszcie usunąć słodkie zdjęcia potomstwa do pieczenia na plaży lub na karuzeli. I ani w jednej ramce, nie śmieją się fotograficznie. Żaden.
- Będą obudzić się do świtu, beagre i gotowej do rozrywki. W domu przynajmniej śpią do siedmiu rano.
- Spędzisz całą godzinę, pakując dywan na plażę, parasol na plażę, opalanie, szufelki, wiadro, piłkę, nadmuchiwany materac i jego ukochany niedźwiedź. 15 minut po lądowaniu na linii surfingowej, uroczy dziecko obróci się i zapyta do domu.
- Cały sposób, w jaki skurczą i przegapią swoje zabawki w domu. Oczywiście, kiedy wracasz, nawet na nich nie patrzą.
- Wszystko, co zostaną poproszeni, zostaną kupione - i zostaną utracone przed powrotem.
- Będą skarceli tylko wtedy, gdy nie będziesz pod ręką.
- Wrócisz z wakacji, namiętnie śniąc o kolejnych wakacjach. Bez dzieci.
Źródło