To upadek, zauważyliśmy, że zmieniła się nasza ulubiona Vika Samsonova (Viketz). W jej rzuceniu osiadł jakiś klejący ból. Po tej kolumnie szkoły zrozumiałymy, dlaczego. Dowiedz się i co ty, jaka jest matka nauk męki w ciele.
7:40.
Siedem czterdziestu nie jest piosenką żydowską, choć ona stoi na moim budziku. Wywołania budzików o 7:40 rano konieczne jest przejście do szkoły. Idę do szkoły po raz trzeci z rzędu. Cóż, idę ... zmiana, szlochanie. Po pierwsze, nie lubię szkoły i nigdy nie można kochać. Trzeciej generacji w naszej rodzinie idzie na śniadanie ze słowami "Spaliłbym tę szkołę i razem z nią, którzy wymyślił wstanie o 7:40 rano!" Przysięgam za każdym razem, gdy mnie nie wymyśliłem. W każdym razie powtórzenie jest matką nauczania. I jestem matką matki. Mogę iść do łóżka o 19:00, ale nie mam wystarczająco dużo snu, jeśli wstaję o 7 rano. Próbowałem wszystkich metod i nie działają. Z dziećmi też nie pracuj.Czy udało Ci się całkowicie uniknąć egzaminu matematycznego? Pojawić się na nim i wytrzeć. Obudź się spanie, ale z dwómi. Dałem radę. Udało mi się zasnąć na spotkaniu rodzicielskim. Sposób obaw myśli do publiczności w każdym wieku wśród nauczycieli jest osobliwy. Upadłem z krzesła, wszystko zostało ujawnione, w prawo jak dzieci, wstydziłem się. Wytarłam ślinę i pomyślałem, że bardzo studiowałem mocno, ponieważ byłem znudzony i chciał spać.
Mam wszystkie drogi prowadzić do szkoły. Odchodzę w jakimkolwiek kierunku, ale najpierw zwracając się do szkoły. Tam jestem głupi przez jakiś czas, krzycząc, przysięgam i stamtąd. To jest autopilot. Przez prawie 30 lat rano rano w tym kierunku i żadnych wakacji, bez ruchomych, kataklizmów pogodowych, a nawet jeśli spałem - wszystko to nie zmienia. Shkooolaaa, idę do ciebie !!! Po szkole idę spać i znowu iść do szkoły. Jak mogę to kochać - nie wiem!
21:00.
Zwykle, obecnie dzieci są przyznawane rodzicom, że jutro do szkoły powinny być wniesione do szkoły, raport z kolorowymi fotografią i ciasta herbaty. (z)
- Mama i musimy jutro wyciągnąć trzy świnie!
W tej chwili rodzice zrozumieją mnie, wiry nie bardzo cenzurowane myśli przetoczyły się w głowę. Ukończyłem zęby i zapytałem:
- I zszyć Budenivka i zrobić ptaszarkę na jutro, którego nie potrzebujesz?!
Zebrałem gniew i całą jego wolę w pięści, usiadłem, by rysować "trzy prosięta".
Zrozumienie, że rysunek powinien być milszy, utknąłem wszystkie moje zdolności artystyczne w jednym miejscu i pomalowałem trzy owale, trzy głowy, trzy obcasy w postaci gniazd, nóg, długopisów, trzech schematycznych prosiąt w tle, malowane prosięta z różowym ołówkiem , a wynikiem mojego syna i ja byliśmy zadowoleni.
Rysunek został dostarczony, dziecko jest czytane, wszystko wydaje się być dobre, gdyby nie było kontynuacji historii o "Trzy Prosięta".
Istnieje spotkanie rodzicielskie, rozmowa przychodzi do rysunków dla dzieci, nagle w rękach nauczyciela, nasze arcydzieło pojawia się z trzema różowymi belkami z gniazdami na wesoły twarzy, a ona krzyczy:
"Ale to !!! Patrzysz na to? Czy można rysować prosięta? Są (uwaga!) Nie anatomiczne !!! Dlaczego stoją na dwóch nogach, a nie na cztery? !!! "
Tutaj nie mogłem tego znieść i dał wszystko o anatomii prosiąt i ludzkiej anatomii, na wypadek, gdyby zdecydowanie nie jest stracona w drodze do niektórych organów.
Nie idę na spotkania, mam nerwy.
Sypialnia dla Hummingbird.
Jeśli masz szczęście z nauczycielami, to szczęście. Jeśli nie, szkoła jest teatrem absurdalnym. W armii, farby trawy w kolorze zielonym, a na przykład w naszej klasie, warsztaty wydzielały dzieciom półważu ze starymi rozmowami szkolnymi i dumping i powiedział, że szkoła potrzebuje śrub. 2 lekcje martwkiej pracy. Mężczyzna nie jest mężczyzną, jeśli nie opanował budynek stołka! Gdzie jest znośny stołek? Zamiast tostera - birdhouse. Bukarka, w której koliber może pasować.
Dokonuje, że nikt czyni z rodzicami, jakieś potworne wiersze, ale są ładne wiersze. Przeczytałem głośno, sercem, "koleją" Nekrasova, Syn słucha z przyjemnością i pamięta! Ładna jesień, zdrowa, krzywiona, powietrze jest zmęczone zmęczonymi siłami ... nauczyliśmy dobrych wierszy w szkole, a ja wciąż je pamiętam, chociaż studiowałem gorzej niż wszyscy w klasie. Ale teraz mają religię, że dzieci wszystkich istniejących religii są równie znienawidzone.
Najstarszy syn studiował dobrze, ale nie pamiętają prawie nic z literatury. Młodszy nic nie pamięta. Ale teczkę młodszego nie może podnieść ani ja, ani starszego. Istnieją czyjeś rozprawy w języku rosyjskim, literaturze i matematyce, kupowane i opublikowane przez zwinne zdjęcia drukowania. Coraz częściej widzę dzieci do szkoły z walizkami na kołach. Walizki to coraz więcej wiedzy mniej. I ... Nie wierzę sam: Chciałem zostać nauczycielem. Wydaje mi się, że byliby dla mnie interesującym. I lepiej - natychmiast Minister edukacji. Wow, zrobiłbym wtedy !!!
Zobacz też
W jaki sposób nasz kolumnista rozbił się na "modne zdanie", ponieważ nasz kolumnista przetrwał w IKEA, ponieważ nasz kolumnista sklasyfikował, czy nasz felietonista zapoznał się z Vovanem, 25 cm.